W weekendowych meczach z udziałem naszych drużyn bramek nie brakowało. Zaledwie jedno trafienie oglądano tylko w Szczytnie, gdzie Gwardia, po wyrównanym meczu, odniosła minimalne zwycięstwo nad innym zespołem z czołówki.

Fortuna po stronie Gwardii
W drugiej połowie meczu w Pasymiu (Błękitni w jaśniejszych koszulkach) sporo ciekawego działo się i pod jedną, i pod drugą bramką/fot. W. Nosowicz

LIGA OKRĘGOWA

9. kolejka

Błękitni Jurand Pasym – Śniardwy Orzysz 4:2 (1:0)

1:0 - Arkadiusz Sokołowski (36.), 2:0 - Marcin Łukaszewski (61.),  3:0- Jakub Kulesik (70.), 3:1 – (73.), 3:2 – (77.)., 4:2 – Marcin Łukaszewski (83.)
Błękitni Jurand : Zink,  Trzebiński, Brzeziński, Jagiełło, Dobrzyński (35. Konopka), Kępka (82. Plonkowski), Kozicki (83. Tumanowicz), Malanowski (46. Nosowicz), Sokołowski, Kulesik (71. Król), Łukaszewski.

Pasymianie potwierdzili swoją dobra formę i zainkasowali kolejne trzy punkty. Początek meczu nie wskazywał na to, że na boisku będzie działo się sporo i kibiców czekają niemałe emocje. Sytuację ożywiła sytuacja z 37. min, gdy po zespołowej akcji piłka trafiła wreszcie do Sokołowskiego, który z bliska wpakował ją do siatki. Wprawdzie w pierwszej połowie więcej bramek już nie oglądano (choć sytuacje po obu stronach były), ale po zmianie stron rozpoczęło się strzelanie na poważnie. Gdy w 70. min po uderzeniach Łukaszewskiego i Kulesika pasymianie prowadzili już 3:0, wydawało się, że dojdzie do pogromu zespołu z Orzysza.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.