Chciałabym odnieść się do artykułu, który został napisany po moim wystąpieniu na Sesji Rady Gminy w Jedwabnie. Wypowiadałam się pod wpływem emocji i nie znając dokładnie szczegółów zaistniałej sytuacji, a z tego co wiem dzisiaj, to zachorowanie Pani Arbatowskiej nie było nagłe, tylko trwało od kilku dni. Ma rację doktor Tarasiuk, iż dyżury mają służyć pomocy w nagłych zachorowaniach. Jestem zdumiona, iż stając po stronie pacjenta, swoją wypowiedzią na Sesji Rady Gminy w Jedwabnie wywołałam tyle niewybrednych komentarzy na temat pracy lekarzy na waszej stronie internetowej. Ja również należę do tej grupy zawodowej i jest mi przykro, że nie szanuje się pracy lekarzy. Relacje lekarz - pacjent, jak i inne relacje międzyludzkie powinny opierać się na wzajemnym szacunku.

Ze swej strony chciałabym podziękować lekarzom, którzy pełnią dyżury w Przychodni na Kościuszki, gdyż wiem jaka to trudna i wyczerpująca praca, a dzięki niej Ja, pracując w małej Przychodni, mam możliwość odpoczynku i wiem, że w tym czasie moi pacjenci mogą uzyskać tam pomoc.

Z wyrazami szacunku

lek. Halina Ważna