Utonięcie było przyczyną śmierci 36-letniego mieszkańca Szczytna, którego ciało wydobyto z Jeziora Domowego Małego.

Utonął w małym jeziorze
Do tragedii doszło na wysokości ul. Konopnickiej

W czwartek 20 października o godzinie 7.45 policja otrzymała zgłoszenie o tym, że w Jeziorze Domowym Małym od strony ul. Konopnickiej znajduje się ciało mężczyzny. Na miejsce skierowano również straż pożarną z łodzią oraz zespół ratownictwa medycznego. - Mężczyzna znajdował się około jednego metra od brzegu i nie dawał już żadnych oznak życia – informuje st. kpt. Łukasz Wróblewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. Ratownicy z PSP wydobyli ciało na brzeg, ale ze względu na jego stan odstąpili od resuscytacji. Załoga karetki pogotowia rozpoznała zgon mężczyzny. Zmarłym okazał się 36-letni mieszkaniec Szczytna.

- Przyczyną jego śmierci było utonięcie. Zakładamy, że doszło do nieszczęśliwego wypadku – mówi prokurator rejonowy w Szczytnie Artur Bekulard. Dodaje, że śledczy czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych, które odpowiedzą na pytanie, czy w chwili śmierci 36-latek był trzeźwy.

Przypomnijmy, że ponad cztery lata temu, niemal w tym samym miejscu, utonął słuchacz Wyższej Szkoły Policji.