Do bulwersującej sytuacji doszło w nocy z soboty na niedzielę w jednym z bloków na ul. Przemysłowej w Szczytnie. 23-latka pozostawiła tam na noc bez opieki 5-letniego synka, który wyszedł na balkon na IV piętrze. Kobieta wróciła w trakcie interwencji służb. Była nietrzeźwa.

Zostawiła dziecko i poszła na balety
Dobiegające z balkonu na IV piętrze wołanie małego chłopca usłyszał mieszkaniec sąsiedniego bloku. Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

W niedzielę 22 października przed godziną 3.00 mieszkaniec ul. Przemysłowej usłyszał dobiegające z sąsiedniego bloku wołanie małego chłopca. Dziecko przebywało na balkonie znajdującym się na IV piętrze budynku i, według relacji zgłaszającego, usiłowało przedostać się przez barierki. Na miejsce przyjechały straż pożarna oraz policja. Strażacy, przy użyciu podnośnika, dostali się do mieszkania, w którym przebywał 5-letni chłopiec. Jak się okazało, dziecko było samo. Mieszkanie zostało zamknięte na klucz, a chłopczyk nie potrafił sam otworzyć drzwi. Funkcjonariuszom powiedział, że nie wie, gdzie jest jego mama. Chłopiec nie miał żadnych obrażeń ciała i nie potrzebował pomocy medycznej. - Po chwili na miejsce dotarła matka dziecka. To 23-letnia mieszkanka Szczytna. Kobieta była nietrzeźwa – relacjonuje st. sierż. Agata Stefaniak z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. Dodaje, że 5-latek został przekazany pod opiekę trzeźwemu członkowi rodziny. - O zaistniałej sytuacji zostanie powiadomiony Sąd Rejonowy w Szczytnie III Wydział Rodzinny i Nieletnich – informuje Agata Stefaniak.

(ew), KPP Szczytno